Rozpoczynamy sezon w Chorwacji. Warto zacząć w maju. Warunki pogodowe idealne, turystów mało. Zajęliśmy miejsce na autokampie pomiędzy Niemcami, Holendrami i Szwedami w miejscowości Senj, jako jedyni reprezentujemy Polskę.
Przyjechaliśmy tu dziś z tropikalnych lasów Słowenii, gdzie testowaliśmy wodoodporność kampera. Deszcz lał tak, jak kiedyś w Polsce, co niektórzy powinni pamiętać. Polecamy drogę numer 206 przez przecudne góry, ale Halinko zdjęć nie ma, bo lało. Zwiedziliśmy jaskinię Škocjan, która jest znacznie ciekawsza niż Postojna, gdyż przedstawiona bardziej naturalnie, poza tym przechodzi się przez jaskinię wysoką na 104 metry, przez którą płynie podziemna rzeka. Wydawało mi sie, ze wszystkie jaskinie są takie same, ale to nie prawda, ta jaskinia jest wyjątkowa.
A tak oto jechaliśmy zanim zaczął padać deszcz przez słoweński busz:
Obecnie testujemy chorwackie piwko, mamy godzinę 21 i temperaturę powietrza idealną.
Jutro ruszamy dalej na południe.
Zdjęcie dla Halinki: