Suliki w podróży

wtorek, 8 września 2009

Hawaje, Waikiki Beach

Dolecieliśmy na Hawaje! Czas nam się zupełnie pokręcił, o 3 nad ranem obudziliśmy się i poszliśmy zwiedzać miasto oraz plażę. Piękne wysokie hotele, bogate, świecące sklepy ze lśniącymi szybami, tropikalna roslinność. Wilgotna bryza od oceanu, a nawet niewielki deszczyk, ale tak ciepło,że żaden rękawek nie jest potrzebny. Dużo ludzi na ulicach o tej nieszczęsnej trzeciej nad ranem, jedni wracają z imprez, inni podsypiają na ławkach przed komendą policji, a jeszcze inni uprawiają jogging.

Wracając do Ameryki kontynentalnej, to sosny pachną w górach wanilią, Polacy są niezwykle gościnni, dostarczyli wifi za darmo :) wyprali nas, nakarmili, poczęstowali pysznym kalifornijskim winem, zaopatrzyli w prowiant i wysłali na lotnisko. Autostrada jak po sznurku doprowadziła nas z Folsom przez Sacramento do San Francisco. Ameryka jest cool!

A teraz na śniadanie papaja i mango z domowej uprawy.
Lecimy po skuterek i na plażę :))


Waikiki Beach

0 comments:

Prześlij komentarz