Efezu pilnują głównie koty
Ale trochę historii można podziwiać. Te jasne kolumny to portal biblioteki.
Droga do morza ...kiedyś prowadziła
Dziś dzień na Bodrum, centrum nocnego życia Turcji. Zaczęliśmy w dzień , +37C i brak wiatru, ale już trochę się przyzwyczailiśmy, więc poszło gładko. Deptak, zakupy, woda, deptak, zakupy, woda itd. A jakże byliśmy też w muzeum archeologii podwodnej - bryły szkła z 14ego wieku przed naszą erą, płyty miedzi , amfory z winem, oliwą, złote ozdoby i oczy statku które miały go przeprowadzić przez burzliwe morza... chyba się nie do końca udało. A wieczorem ( dojeżdżamy autobusikiem z naszego pola kempingowego na parkingu ) deptak, zakupy, deptak, zakupy , bez wody jest tylko +31C.
Bodrum w dzień
My nocą w Bodrum na iPadzie
0 comments:
Prześlij komentarz