Po przejechaniu prawie 5000km mieliśmy pierwszą kontrolę policyjną. Zostaliśmy zatrzymani, sprawdzono prawo jazdy, ubezpieczenie i dokumenty samochodu... wszystko z uśmiechem na ustach, a na koniec dostaliśmy garść orzeszków i migdałów od pana policjanta na drogę - czego i wam życzymy !
Na żółwich plażach
Przejechaliśmy już całe turystyczne wybrzeże Turcji. Każdy region jest trochę inny, nastawiony na innego turystę. Najbardziej podoba nam się Alanya, miasto z oddechem, zieloną, wydzieloną strefą przy morzu, piaszczystymi, szerokimi i długimi plażami. Najpiękniejsza trasa wzdłuż morza, to odcinek drogi D400 od miasteczka Kas do Kemer, wysokie zielone klify spadające do morza i malutkie białe plaże, trzeba się napracować, żeby się do nich dostać. Za Alanyą jeszcze kilkadziesiąt kilometrów wybrzeża, pokrytego hotelami i koniec. Teraz mamy plaże, na których gniazdują żółwie, kąpią się ptaki, spacerują kraby.
gdzie te żółwie?
OdpowiedzUsuńOtóż żółwie przypływają na tę plażę w celu złożenia jaj we wrześniu :)
OdpowiedzUsuń