Suliki w podróży

niedziela, 2 października 2016

Na żółwich plażach

Przejechaliśmy już całe turystyczne wybrzeże Turcji. Każdy region jest trochę inny, nastawiony na innego turystę. Najbardziej podoba nam się Alanya, miasto z oddechem, zieloną, wydzieloną strefą przy morzu, piaszczystymi, szerokimi i długimi plażami. Najpiękniejsza trasa wzdłuż morza, to odcinek drogi D400 od miasteczka Kas do Kemer, wysokie zielone klify spadające do morza i malutkie białe plaże, trzeba się napracować, żeby się do nich dostać. Za Alanyą jeszcze kilkadziesiąt kilometrów wybrzeża, pokrytego hotelami i koniec. Teraz mamy plaże, na których gniazdują żółwie, kąpią się ptaki, spacerują kraby. 


Lunch przy drodze

Postój w Anamur wraz z ekipą niemiecką, którą już spotkaliśmy w Bergama kilka tygodni temu. 


Marmurowy zamek przy naszym kampingu


Porcik w Anamur

Paweł u fryzjera, który załatwił nam taksówkę, poczęstował herbatą, szybko i darmowo podstrzygł, dobrze tu mamy:) 

Po przejechaniu prawie 5000km mieliśmy pierwszą kontrolę policyjną. Zostaliśmy zatrzymani, sprawdzono prawo jazdy, ubezpieczenie i dokumenty samochodu... wszystko z uśmiechem na ustach, a na koniec dostaliśmy garść orzeszków i migdałów od pana policjanta na drogę - czego i wam życzymy ! 


2 komentarze: